We wrześniu wraz z Fotospacerami wybrałam się w Góry Stołowe. Na Szczelińcu bawiliśmy się z aparatami Panasonic Lumix. Początek nie był zachwycający, deszcz, mokro, zimno i ślisko… Ale przy takiej ekipie nie ma mowy o nudzie, dobre humory, kolorowe płaszcze, dużo uśmiechu i ciepłego słowa więc pogoda musiała się poprawić. Nawet wraz ze słońcem pojawiła się tęcza. Dlatego nie dziwcie się, że tyle słońca na zdjęciach :) Mimo paru godzin spaceru mieliśmy też siłę na iskrzące fotografowanie naszego modela w stroju pruskiego żołnierza.